Witam na mojej stronie internetowej. Powyżej w menu znajdziesz informacje o moich zainteresowaniach. Dowiesz się co lubię robić, jakiej muzyki słucham i jakie książki czytam i tak dalej. Po stronie prawej znajdują się opisy moich wycieczek krótkich i długich. Niektóre strony są w przygotowaniu. Zapraszam.

Licznik odwiedzin




poniedziałek, 5 marca 2012

2008 LONDYN, OXFORD, EDYNBURG


Czerwiec 2008

Kilka dni przed wyjazdem do Polski zamierzam jeszcze odwiedzić kilka miejsc w Wielkiej Brytanii. Na początek udaję się po raz kolejny do Londynu, tym razem na dłużej, tj. 5 dni. Byłem tutaj dwa lata wcześniej. Wówczas spędziłem w mieście tylko dwa dni. Obecnie planuję odwiedzić interesujące mnie miejsca przy jednoczesnym zachowaniu budżetu. W Londynie jest wiele interesujących miejsc, gdzie można wejść bezpłatnie lub po cenach zniżkowych. Na przykład do wielkich muzeów. Korzystam więc z okazji i pierwszego dnia zaraz po przyjeździe udaję do Muzeum Historii Naturalnej. Byłem już tutaj wcześniej z moimi znajomymi, ale nie udało nam się zwiedzić wszystkiego. Teraz była okazja by dokończyć zwiedzanie.

JAJA DINOZAURA


PRZODKOWIE HOMO SAPIENS

Kolekcja muzeum liczy ponad 70 milionów eksponatów, a całość dzieli się na 5 głównych działów: botanika, entomologia, mineralogia, paleontologia i zoologia. Dużą popularnością cieszy się symulowane trzęsienie ziemi, którego mogą doświadczyć zwiedzający oraz galeria dinozaurów, gdzie znajduje się ryczący, ruchomy dinozaur-robot. W głównym holu znajduje się słynny odlew szkieletu diplodoka. W muzeum tym można wielu eksponatów dotknąć, spróbować, wykonać różne symulacje i eksperymenty, a całość jest głównie przeznaczona dla młodszych, choć starsi też mogą się wiele nauczyć. Znajduje się tam m.in. kolekcja ryb, płazów, gadów, ptaków i ssaków w różnych stadiach ewolucji. Na samym szczycie galerii znajduje się plaster wycięty z pnia sekwoi o średnicy 6 metrów.

RUCHOMY TYRANOZAUR

Zwiedzanie zajmuje mi około 3 godzin, ale żeby wszystko dokładnie obejrzeć potrzebowałbym pewnie dwóch pełnych dni.



Z muzeum wyruszam do hostelu Globettroter Inn, w którym będę mieszkał. Dotarcie na miejsce zajmuje około 30 minut jazdy metrem. Hostel całkiem miły. Mają kuchnię i jadalnię, każde łóżko własną zasłonę, dla utrzymania prywatności. Po zakwaterowaniu i wstępnym zapoznaniu z miejscem postanawiam odwiedzić jeszcze tego popołudnia Muzeum Nauki. Byłem tutaj wcześniej tzn. dwa lata temu lecz udało mi się zwiedzić wtedy tylko parter kilkupiętrowego olbrzyma. Obecnie mając więcej czasu zwiedzam muzeum w całości począwszy od samej góry. Poświęcam na to również kilka godzin dnia następnego.

APOLLO 10 - MUZEUM NAUKI

Prezentowane zbiory obejmują eksponaty z różnych dziedzin nauki i techniki, przy czym uporządkowane są przeważnie zgodnie z zasadą obrazowania rozwoju historycznego tych dziedzin. W zbiorach znajdują się m.in. zespoły eksponatów związane z działalnością brytyjskich wynalazców, np. Jamesa Watta (pionierskie maszyny parowe, wyposażenie pracowni), George'a Stephensona (słynny parowóz Rakieta), Johna Bairda (prototypowe odbiorniki telewizyjne).

JEDNA Z PIERWSZYCH LOKOMOTYW

Science Museum wiele uwagi poświęca działalności oświatowej: organizuje liczne odczyty, przygotowuje publikacje adresowane do różnych pod względem stopnia wykształcenia odbiorców. jako pierwsze na świecie zorganizowało specjalny dział ekspozycji przeznaczonych dla dzieci pod nazwą Children Gallery, gdzie w formie zabawy młodociani zwiedzający zdobywają wiedzę o otaczającym ich świecie, a zwłaszcza prawach fizyki. Poza tym prezentowanych jest wiele ekspozycji, które mają zachęcić do odwiedzenia muzeum. Można tam między innymi zobaczyć, jak będzie się wyglądało za 30 lat, polecieć w wirtualną podróż na Marsa, zmienić płeć, zobaczyć jak działają na skórę nowoczesne kosmetyki. Muzeum dysponuje ciekawą, interaktywną ekspozycją. Wstęp do muzeum jest darmowy..

Obejrzyj, dotknij i wypróbuj eksponaty, które obrazują najważniejsze osiągnięcia naukowe ostatnich 300 lat w Science Museum (Muzeum Nauki), czyli największym muzeum tego typu na świecie. Znajduje się tutaj ponad 40 galerii oraz 2000 eksponatów, które można obejrzeć z bliska i dotknąć. Zwiedzający mogą również przenieść się w przyszłość w nowoczesnym skrzydle muzeum o nazwie „Wellcome Wing”, które jest poświęcone współczesnej nauce i technologii. W ciągu zaledwie 30 sekund możesz zmienić płeć i wiek oraz stworzyć dla siebie całkowicie nową tożsamość, którą możesz umieścić na własnej stronie internetowej.

Dzień następny zaczynam od kolejnego wielkiego muzeum. Muzeum Alberta i Wiktorii to jedne z największych muzeum sztuki i rzemiosła artystycznego, którego stała kolekcja liczy ponad 4,5 mln przedmiotów. Obejmuje ona przedmioty powstałe na przestrzeni 5000 lat, pochodzące z Europy, Ameryki Północnej, Azji i Afryki Północnej. Są to rzeźby, obrazy, rysunki, fotografie, książki, ceramika, meble, tkaniny, stroje, wyroby ze szkła i metalu, biżuteria, itd. Kolejne kilka godzin zwiedzania.

Zwiedzanie trzech wymienionych muzeów proponowałbym rozłożyć w czasie. Można wtedy lepiej przyjrzeć się eksponatom, zwrócić uwagę na szczegóły. Dwa dni to za mało na te kolosy. Ale mimo braku czasu i zmęczenia warto jest zajrzeć i zaznajomić się chociaż powierzchownie z tymi kolekcjami. W końcu są to jedne z największych muzeów na świecie.


ZAMEK WINDSOR- SIEDZIBA KRÓLEWSKA

Trzeciego dnia wyruszam pociągiem do podlondyńskiej miejscowości Windsor, słynącej z ogromnego zamku Windsor, będącego jedną z głównych oficjalnych rezydencji brytyjskich monarchów. W zamku Windsor Królowa Elżbieta II spędza wiele weekendów w ciągu roku, przyjmując tu zarówno oficjalnych, jak i prywatnych gości. Zamek zajmuje około 5 ha powierzchni. Udostępnionych do zwiedzania jest kilkanaście królewskich apartamentów bogato wyposażonych w różnego rodzaju dzieła sztuki. Kaplica zamkowa św. Jerzego jest jednym najpiękniejszych eklektycznych budynków w Wielkiej Brytanii. Pochowanych jest tutaj dziesięciu monarchów brytyjskich. Atrakcją turystyczną zamku jest Domek dla Lalek królowej Marii wybudowany w 1920 -24 jako podarunek od narodu. Domek jest arcydziełem sztuki, jego miniaturowe wnętrze przypomina w każdym szczególe apartamenty naturalnych rozmiarów.



SYMBOL FASZYSTOWSKIEGO NAZIZMU - MUZEUM IMPERIALNE

Po kilkugodzinnym zwiedzaniu Windsor pociągiem wracam do Londynu. Jest jeszcze trochę czasu, więc wykorzystuję go na zwiedzanie Muzeum Wojny Imperialnej. Znajduje się tutaj wiele eksponatów dokumentujących różne konflikty, głównie z udziałem Imperium Brytyjskiego. Są tutaj wystawy poświęcone dwóm wojnom światowym, konfliktom po roku 1945, zimnej wojnie, holocaustowi, sekretnej broni oraz służbom wywiadowczym. Muzeum zainteresuje każdego. Około 3 godzin zwiedzania.


BROŃ PANCERNA - MUZEUM WOJNY IMPERIALNEJ


Dnia czwartego wyruszam do Greenwich. Ciekawym doświadczeniem jest podróż podziemną kolejką DLR.Ostre zakręty, spady i wzniosy głeboko pod ziemią to całkiem ciekawe doświadzenie. A potem dzielnica drapaczy chmur Canary Wharf. 
Nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać z czym kojarzy się Greenwich. Oczywiście, że można tutaj stanąć na obu półkulach ziemskich jednocześnie, co też uczyniłem. Kolejka turystów czekających na zrobienie zdjęcia na południku 0 sięga kilkudziesięciu metrów.

PRAWA NOGA NA ZACHODNIEJ, LEWA NA WSCHODNIEJ PÓŁKULI ZIEMSKIEJ


W Greenwich znajduje się dawne Królewskie Obserwatorium Astronomiczne. Zostało ono zbudowane przez króla Karola II w 1675 w celu poszerzania wiedzy geograficznej, mającej służyć dalszym kolonialnym podbojom. Na ścianie obserwatorium oznaczono przebieg południka zerowego. Czas południka zerowego - Greenwich Mean Time (GMT) - do 1986 uznawano za standardowy czas uniwersalny. Później został on zastąpiony przez Coordinated Universal Time (UTC).

W Greenwich znajduje się także Królewska Szkoła Morska (The Royal Naval College) z budynkiem nazywanym the Queen's House. Początkowo znajdował się tam tudorowski pałac Placentia; później - w XVII wieku - na tym terenie rozpoczęto budowę potężnego pałacu królewskiego. W ciągu budowy ciągnącej się blisko wiek plany uległy zmianie i dużą część budynków przeznaczono na szpital dla marynarzy. W 1873 budynki przejęła Królewska Szkoła Morska, a w 1983 została ona przeobrażona w szkołę wojskową. Natomiast w Domu Królowej w 1937 utworzono Narodowe Muzeum Morskie (The National Maritime Museum). Część budynków zajmują uniwersytet i konserwatorium muzyczne.
W roku 1997 Greenwich zostało wpisane przez UNESCO na listę światowego dziedzictwa kulturalnego.


OXFORD - JEDEN Z COLLEGÓW

Dnia piątego wykorzystuję okazję i za 1 funta wyruszam autobusem do Oxfordu. Miasto słynie z uniwersytetu, który jest najstarszym uniwersytetem w krajach anglojęzycznych. Dokładna data założenia uniwersytetu nie jest znana. Istnieją dane wskazujące na to, że wykładano tu już w roku 1096. Od 1167, gdy król Henryk II zakazał Anglikom studiować na Uniwersytecie Paryskim, Uniwersytet Oksfordzki zaczął gwałtownie się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. W tym czasie założone pierwsze miejsca mieszkalne które później stały się kolegiami. Kolegia zasługują na szczególną uwagę, ze względu na swą piękną architekturę, przepiękne ogrody oraz specyficzny urok i atmosferę. Niektóre budynki uniwersyteckie to najwspanialsze osiągnięcia angielskiej architektury.

Uniwersytet słynie z długiej tradycji i wysokiego poziomu nauczania. Do uniwersytetu należy Bodleian Library założona w 1602 roku. Jest to jedna z najstarszych bibliotek europejskich; główna biblioteka Uniwersytetu Oxfordzkiego, której księgozbiór, wraz z wchodzącymi w jej skład bibliotekami, liczy ponad siedem milionów książek, zajmujących biblioteczne półki o łącznej długości 180 km. Pod względem wielkości księgozbioru Bodleian Library ustępuje jedynie British Library.

ULICA W OXFORDZIE

W Oxfordzie udaje mi się zwiedzić kilka muzeów. Nie są olbrzymie jak te w Londynie, ale warto im poświęcić trochę czasu, tym bardziej, że są bezpłatne. Najbardziej znanym jest Ashmolean Museum, w którym zgromadzono różne eksponaty archeologiczne i dzieła sztuki. Również w Muzeum Nauki można znaleźć coś ciekawego.  Do katedry oxfordzkiej udaje wejść mi się bezpłatnie od zaplecza, podobnie jak w zeszłym roku do katedry w Canterbury. Katedra w Oxford stoi na miejscu dawnego saksońskiego kościoła z VIII wieku. Została zbudowana w XII wieku jako siedziba zakonu augustianów.

Dzień szósty spędzam praktycznie w całości w autobusie jadącym do Edynburga. W moim przypadku jazda, aż na prawie drugi koniec Wielkiej Brytanii nie kosztuje wiele. Taniej niż jazda z centrum Londynu na lotnisko Gatwick, a więc dla podróżnika z budżetem okazja nie do stracenia. Podobnie jak w zeszłym roku korzystam z taniej oferty Megabus. Za dosłownie grosze można u nich kupić bilet do różnych ciekawych miejsc w Wielkiej Brytanii. Po zakwaterowaniu w hostelu mam jeszcze jakąś godzinę na krótki spacer uliczkami miasta. Wszystko jest już pozamykane, jednak przed jutrzejszym zwiedzaniem warto choć trochę łyknąć atmosfery miasta. 

Dzień siódmy i ósmy poświęcam w całości na zwiedzanie Edynburga. Zaczynam oczywiście od zamku królewskiego, Poświęcam mu około 5 godzin. Zamek w Edynburgu jest jedną z najpotężniejszych i najstarszych fortec w Wielkiej Brytanii. Jest to symbol nie tylko samego Edynburga ale i całej Szkocji. Forteca znajduje się na szczycie monumentalnego skalistego wzniesienia (120 metrów n.p.m.) w samym centrum miasta.

NA ZAMKU W EDYNBURGU, SZKOCJA

KRÓLOWIE SZKOCCY,  MALOWIDŁO NA ZAMKU W EDYNBURGU

Historia pierwszych śladów fortyfikacji na górze zamkowej sięga IX wieku p.n.e. Większa część obecnych murów budowli pochodzi z XVI wieku, z godnym uwagi wyjątkiem w postaci Kaplicy Św. Małgorzaty z wczesnego XII wieku. Kaplica ta jest dziś najstarszym budynkiem w Edynburgu.

HERB KRÓLEWSKI NA ZAMKU W EDYNBURGU

Główną atrakcją zamku są szkockie regalia koronacyjne. Miecz, korona i berło są pośród najstarszych regaliów w Europie. Wystawione wraz z kamiennym tronem koronacyjnym królów szkockich stanowią najczęściej oglądane przedmioty na zamku.

Ciekawą wystawą cieszącą się sporym zainteresowaniem jest wystawa poświęcona 18 – wiecznym więzieniom. Ciemne piwnice, zwisające hamaki, słomiane posłania to całkiem interesujące eksponaty jak na muzeum.
Zamek w Edynburgu to historia szkockiej wojskowości. Posiada kilka małych muzeów poświęconych temu tematowi. Obok placu zamkowego znajduje się Narodowy Pomnik Pamięci Ofiarom Wojny.
Edynburski Zamek jest jedną z niewielu obecnych twierdz, które posiadają swój własny garnizon wojskowy. Obecnie jest on jednak używany głównie podczas ceremonii oraz oficjalnych parad szkockiego wojska.


WYSTAWA SKLEPU Z PAMIĄTKAMI

Po zwiedzeniu zamku ruszam na podbój miasta. Wychodząc główną bramą wchodzi się na główny trakt królewski tzw. Królewską Milę. Jest to główna ulica starówki, która dochodzi do drugiej rezydencji królewskiej Pałacu Holyrood. Aleja jest najczęściej odwiedzaną częścią miasta. Wokół niej skupiają się liczne sklepy, głównie z pamiątkami. Tutaj można niejednokrotnie zobaczyć ubranych w tradycyjne stroje szkockie kobziarzy. Typową dla nich muzykę można usłyszeć z bardzo daleka.


WEJSCIE DO KATEDRY

Katedra. Znajduje się pośrodku Królewskiej Mili, która swoje imię zawdzięcza VII wiecznemu pustelnikowi świętemu Idziemu. Kościół został zbudowany w XII wieku. Świątynia jest obecnie kościołem głównym Szkockiego Kościoła Prezbiteriańskiego. Odbywają się tutaj różne uroczystości z udziałem przedstawicieli szkockich władz państwowych i kościelnych.


Galeria narodowa. Posiada jedne z najważniejszych zbiorów malarstwa w Europie. Są one zgrupowane w kilku działach: malarstwo niderlandzkie i niemieckie, włoskiego renesansu, flamandzkie i holenderskie XVII wieku, europejskie XVIII i XIX wieku, angielskie i amerykańskie, szkockie oraz południowoeuropejska sztuka XVII wieku.


SZKOCKIE MUZEUM NARODOWE

Szkockie Muzeum Narodowe. Zawiera ponad 10 tys. eksponatów: skarbów i pamiątek narodowych oraz rzeczy codziennego użytku. Wśród zbiorów muzeum znajdują się różne przedmioty sztuki zdobniczej , rzadkie instrumenty naukowe oraz eksponaty poświęcone etnografii, geologii i skamielinom.

NOWY PRZYJACIEL, SZKOCKIE MUZEUM NARODOWE


Muzeum miasta Edynburga. Znajdują się tutaj liczne pamiątki historyczne z dziejów miasta. Odwiedzam także gmach Szkockiego Parlamentu.

PRZED SZKOCKIM PARLAMENTEM

Do Pałacu Holyrood nie udaje mi się wejść. Jest tymczasowo niedostępny dla turystów. Tuż obok pałacu znajduje wzgórze parkowe, które jest pozostałością wygasłego wulkanu. Pierwotnie obszar ten był terenem polowań, dziś jest to popularne miejsce spacerowe. Spędzam tam ponad godzinę. Niesamowity widok na miasto, zamek i nawet hen daleko na Szkocję.


MUSZTRA OBOK PAŁACU HOLYROOD


Po dwóch dniach spędzonych w Edynburgu wracam do Londynu. Kilka godzin w autobusie expressowym i tylko kilka funtów za bilet. Warto. Stamtąd już późnym wieczorem pociągiem do Bognor Regis. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz